Na czas trwania Mistrzostw Europy Seniorów Judo towarzyszyło nam wiele emocji ! Za większość z nich możemy podziękować naszej zawodniczce Beacie Pacut. Pierwszą przeciwniczką Beaty była reprezentantka Słowenii Patricija Brolih, z którą wygrała na wazari. Walkę ćwierćfinałową Beata stoczyła z zwyciężczynią tej kategorii Madeleine Malonga (FRA).
Kolejny zwycięski pojedynek stoczyła z Rosjanką (Aleksandra Babintseva), który dała Jej możliwość walki o Brązowy Medal z Karla Prodan (CRO).
Ostatecznie Beata zajęła V miejsce. W poniższym, krótkim wywiadzie dowiecie się więcej.
O: V miejsce Mistrzostw Europy to dobry wynik! Jesteś jedną z niewielu reprezentantów Polski, którzy doszli tak wysoko.
Jak się czujesz? Jak oceniasz swój występ??
B: Cieszę się, ze te zawody doszły do skutku. Ostatni swój start miałam w lutym także minęło trochę czasu, wystarczająco dużo aby zatęsknić za zawodami, ferworem walki a nawet zbijaniem wagi wiadomo, że medal ucieszyłby dużo bardziej, jednak przyjmuje z uśmiechem te 5 miejsce, zwłaszcza w tych czasach. Trenowałam tyle ile można było, nawet podczas kwarantanny, jednak najbardziej czego mi zabrakło to myślę, że obozów zagranicznych.
O: Większość patrzy tylko na wynik ale mało kto pomyśli o ogromnie pracy, która trzeba wykonać aby dobrze się przygotować. Jaka cześć przygotowania jest Twoja ulubiona? Jakie treningi sprawiają Ci największa przyjemność??
B: Ktoś ostatnio zadał mi te pytanie i doszłam do wniosku, ze w sumie to lubię wszystkie jednostki treningowe …. czasem się narzeka, ale jak sobie człowiek przemyśli to w sumie nic nie jest takie straszne
O: Już po najważniejszych zawodach naszego Kontynentu. Co dalej? Jakie Plany?
B: Aktualnie, jedynie co wiemy to, że kolejne zawody jakie się odbędą to turniej Masters w styczniu 2021. Tego się trzymamy, wiemy nad czym pracować i szykujemy formę, aby wrócić z medalem.
Źródło: www.eju.net